Autor |
Wiadomość |
rzecznik |
Wysłany: Wto 13:09, 30 Sie 2016 Temat postu: |
|
Pewnie potrzebowała pilnie do toalety, stąd takie ruchy. A ty myślałeś, że przyciąga klientów. Lubię degustacje, zawsze się częstuję. Można spróbować czegoś nowego, odkryć jakiś produkt. Jeszcze nigdy się nie zatrułem. |
|
 |
dominikajaberska |
Wysłany: Nie 13:31, 23 Lis 2014 Temat postu: |
|
Ja lubię jak robia degustacje produktów, ale nie w hipermarketach, wolę w jakiś winiarniach, albo restauracjach jak otwierają, wtedy na takie degustację chodzę, również robię degustację przed każdą imprezą, np. przed przyjęcie urodzinowe dla dziecka warszawa, gdzie musiałam spróbować co dzieci będą jadły. W hipermarketach jakoś nie korzystam, bo niewiadomo co to jest. |
|
 |
roksana.pichasiewicz |
Wysłany: Nie 13:14, 23 Lis 2014 Temat postu: |
|
Ja czytałam, że takie degustacje są robione, bo coś traci ważność... Nie sprzedaje się a trzeba się tego pozbyć... Często ponoć są wysyłane paczki zagraniczne z tymi produktami, żeby się tego pozbyć żeby nie było strat, a degustacja była, bo to jest punktem reklamy każdej firmy. |
|
 |
dominikajaberska |
Wysłany: Pią 21:54, 21 Lis 2014 Temat postu: |
|
no jak swieze to ok |
|
 |
Gość |
Wysłany: Czw 21:11, 16 Paź 2014 Temat postu: |
|
Degustacja, dobra jest jezeli robia cos na miejscu otwieraja swieze... |
|
 |
iza33 |
Wysłany: Śro 14:08, 08 Paź 2014 Temat postu: |
|
ja też nie korzystam z degustacji nie wiadomo co tak naprawde i z kiedy to jest |
|
 |
iza26 |
Wysłany: Nie 19:47, 05 Paź 2014 Temat postu: |
|
ja raz skusiłam się na degustacje lodów i się zatrułam...od tamtej pory powiedziałam nigdy wiecej |
|
 |
anton |
Wysłany: Nie 16:54, 22 Cze 2014 Temat postu: niesamowita degustacja w hipermarkecie |
|
Pojechałem wczoraj na zakupy do hipermarketu. Na stoisku z kawami i herbatami była degustacja kawy, którą parzyła młoda, (mniej więcej w moim wieku) ok. 20-letnia dziewczyna. Oczywiście poczęstowałem się. Szybko zauważyłem, że dziewczyna co chwilę dziwnie kołysze biodrami. Pomyślałem, że może ma niewygodne byty na wysokim obcasie, ale spojrzałem, że ma płaskie balerinki -więc pewnie wygodne. Kiedy smakowałem kawę, dziewczyna wielokrotnie próbowała się gdzieś dodzwonić - bezskutecznie. Po pół godzinie ponownie przechodziłem tą alejką i dziewczyna jeszcze mocniej kręciła pupą. Czyżby to był jakiś nowy sposób promocji, zwracania uwagi na siebie - a w konsekwencji na produkt w degustacji??? Widział ktoś coś takiego? |
|
 |