Autor |
Wiadomość |
lubor |
Wysłany: Pon 18:58, 30 Mar 2015 Temat postu: |
|
- Skąd się wziął taniec irlandzki?
- Było za dużo whisky i piwa, a za mało kibli. |
|
 |
andzinka |
Wysłany: Sob 22:46, 14 Mar 2015 Temat postu: |
|
Witam. Kawał powiem następnym razem. Z kawałów uśmiąłam się. Fajne |
|
 |
juliad |
Wysłany: Śro 16:37, 18 Lut 2015 Temat postu: |
|
Przychodzi baba do lekarza, a lekarz też baba.  |
|
 |
Janek31 |
Wysłany: Nie 22:28, 31 Sie 2014 Temat postu: |
|
Mecz Polska - Niemcy. Komentuje Dariusz Szpakowski:
- Na murawę wybiega reprezentacja Polski. Obraniak zagrywa do Lewandowskiego i przepięknym strzałem pod poprzeczkę daje nam prowadzenie. Ale już Kuba wrzuca do Piszczka i 2:0 dla Polski. Wznawiają się teraz huki na trybunach, gdyż na murawę wybiega reprezentacja Niemiec. |
|
 |
alka3 |
Wysłany: Pią 10:43, 29 Sie 2014 Temat postu: |
|
Rodzice zaprowadzili małego chłopca do psychologa, lekarz zaczyna rozmowę:
- Jak masz na imię?
- Romuś.
- Ile masz lat?
- Pięć.
- Jaką mamy porę roku?
- Lato.
- Jakie lato, Romuś? Jeździłeś wczoraj na sankach?
- Jeździłem.
- A lepiłeś wczoraj bałwana?
- Lepiłem.
- To jakie niby lato mamy, Romku?
- Gówniane. |
|
 |
Alan222 |
Wysłany: Wto 17:06, 26 Sie 2014 Temat postu: |
|
Przychodzi facet do biura podróży:
- Szukam dla teściowej jakiegoś miejsca na urlop zimowy. Macie coś ciekawego?
- A ma pan jakieś szczególne życzenia?
- Hmmm... Najlepiej w strefie zagrożenia lawinowego. |
|
 |
kuba29 |
Wysłany: Wto 9:59, 26 Sie 2014 Temat postu: |
|
Mały Jasiu ma urodziny i wypatruje przez okno gości.
Nagle mówi do mamy:
- Mamo wujek i ciocia idą!
- Nie mówi się wujek i ciocia tylko wujostwo.
Wygląda dalej.
- Mamo kuzyn i kuzynka idą!
- Jasiu nie mówi się kuzyn i kuzynka tylko kuzynostwo.
Patrzy dalej i zauważył babcie i dziadka i mówi do mamy:
- Mamo dziadostwo idzie.
=================
Tylko u nas systemy audio dla tłumaczy |
|
 |
kuba29 |
Wysłany: Nie 19:46, 24 Sie 2014 Temat postu: |
|
Ośmiolatek wchodzi do knajpy i woła na kelnerkę:
- Hej, kochanie, podaj mi proszę setkę wódki!
- Chcesz żebym przez ciebie miała kłopoty? - pyta kelnerka.
- To później. Najpierw muszę się napić. |
|
 |
kuba29 |
Wysłany: Nie 19:45, 24 Sie 2014 Temat postu: |
|
Polak we francuskiej restauracji.
Nie zna języka, jednak usiłuje coś zamówić:
- La Spagetti proszę i La piwo.
Okazuje się, że kelner nie ma większych problemów.
Zadowolony Polak dodaje:
- La jeszcze jedno piwo.
Znowu otrzymuje to co zamówił.
Prosząc o rachunek mówi więc do kelnera:
- La kelner widzi jak ja La dobrze po La Francusku La mówię?
- Jakbym nie był Polakiem, to byś La gówno zjadł! |
|
 |
kuba29 |
Wysłany: Nie 19:43, 24 Sie 2014 Temat postu: |
|
Dziadek dał Jasiowi 20 zł na urodziny.
Mama obserwuje Jasia, wreszcie mówi:
- Jasiu, podziękuj dziadziusiowi.
- Ale jak?
- Powiedz tak, jak ja mówię, gdy tatuś daje mi pieniążki.
Jasiu zwraca się do dziadzia:
- Czemu tak mało? |
|
 |
Radzio10 |
Wysłany: Sob 14:00, 23 Sie 2014 Temat postu: |
|
Przychodzi kobieta do ginekologa. Ten rozpoczyna badanie i pyta:
- Ilu pani miała partnerów?
- Pięciu. No może sześciu...
- To nie tak znów wielu.
- Cóż, weekend był słaby... |
|
 |
Klara21 |
Wysłany: Wto 23:49, 19 Sie 2014 Temat postu: |
|
- Tato, a dlaczego kogut pieje tak wcześnie rano?
- Bo jak się synu kury obudzą, to nie ma już żadnych szans, żeby go ktoś usłyszał... |
|
 |
aga30 |
Wysłany: Pon 14:34, 18 Sie 2014 Temat postu: |
|
Jaki jest szczyt bezczelności?
Zaśpiewać dziadkowi sto lat na 99 urodziny. |
|
 |
Zosia93 |
Wysłany: Nie 9:16, 17 Sie 2014 Temat postu: |
|
Do saloonu wpada kowboj z bronią w ręku i krzyczy:
- Kto spał z moją żoną?!
- Spokojnie - mówi barman. - Schowaj ten rewolwer. I tak nie masz tylu naboi. |
|
 |
Wwlix |
Wysłany: Śro 14:54, 13 Sie 2014 Temat postu: |
|
Przy wspólnym obiedzie rozmawiają katolik, protestant, muzułmanin i żyd.
Katolik:
- Jestem tak bogaty, że zamierzam kupić CitiBank.
Protestant:
- Ja jestem bardzo bogaty i kupię sobie General Motors.
Muzułmanin:
- Ja jestem bajecznie bogatym księciem... Kupię Microsoft
Zapadła cisza, wszyscy czekają co odpowie żyd. Ten spokojnie zamieszał kawę, oblizał łyżeczkę i odłożył ją na spodek. Następnie popatrzył na pozostałych biesiadników i mówi:
- A ja nie sprzedaję. |
|
 |